rzeczy do zrobienia przed 18
100 rzeczy do zrobienia przed śmiercią. 35. Opublikował Marcin Iwuć Dnia 2015-10-30 finanse osobiste, inspiracja. Bardzo lubię 1 listopada i tę naszą polską tradycję masowego odwiedzania cmentarzy. Być może zabrzmi to dziwnie, ale to święto zawsze kojarzy mi się raczej z czymś miłym i przyjemnym. Wieczorny spacer wśród
Zobacz 1 odpowiedź na pytanie: 100 rzeczy do zrobienia przed 18. Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web
Zapomnij o oglądaniu filmów. Jest mnóstwo sposobów, by zaangażować uczniów pod koniec roku szkolnego. Będą mieli całe lato na gapienie się w telewizor. Wyjdź na zewnątrz. Robi się coraz cieplej i uczniowie mają ogromną ochotę aby wyrwać się z dusznych sal. Wyjdźcie na wspólny spacer, czytajcie książki siedząc na trawie.
Oto moja lista rzeczy do zrobienia przed śmiercią: 1. Skoczyć ze spadochronu 2. Nauczyć się robić dobre zdjęcia 3. Puścić latawca 4. Nauczyć się tańczyć salsę 5. Nauczyć się hiszpańskiego 6. Nauczyć się włoskiego 7. Zjeść homara 8. Założyć szczęśliwą rodzinę 9. Wybudować dom 10. Wydać płytę 11.
A dla żądnych przygód polecamy Plakat Zdrapkę 100 rzeczy do zrobienia przed śmiercią. Dokup ramkę aluminiową do Plakatu Zdrapki, aby pięknie prezentował się na ścianie i był ozdobą Twojego wnętrza. Specyfikacja: Plakat Zdrapka 100 miejsc do zobaczenia; 100 niezwykłych miejsc , które musisz odwiedzić przed śmiercią
Jedyną rzeczą gorszą od dziewczyny, która cię tłamsi, jest dziewczyna, która cię ignoruje. Jeśli tak się dzieje w Twoim przypadku, to szczerze współczuję - ja też tam byłem. Oto, co należy zrobić. 18 rzeczy do zrobienia, jeśli twoja dziewczyna ci
soal matematika kelas 1 sd semester 2. Jakieś dwa lata temu spotkałem się z czymś takim jak „lista 100 rzeczy które chcę zrobić przed śmiercią.” W sumie może wielu z Was już o tym słyszało. Swojego czasu pisałem o tym zawzięcie na swojej starej stronie, ale po kilku wpisach odeszło to w niepamięć. Nie utworzyłem listy swojej setki marzeń. Jakoś chyba ostatnio ruszyło mnie sumienie, ze względu na niedokończenie czegoś co sam sobie obiecałem. Zabrałem się za to, wciągu tygodnia sporządziłem całą listę, którą Wam prezentuję w tym wpisie. Teraz tylko zabrać się za skreślanie poszczególnych punktów z listy. Jeszcze jedna sprawa, kilka osób czyta tego bloga, chciałbym Was zachęcić do spisania podobnej listy, może z czasem stanie się to dość popularne, większa liczba osób sporządzi coś takiego, a jak wiadomo, potrafi to dać kopa by zmotywować się do spełniania własnych celów życiowych. książkę. stronę internetową z 10 milionami wyświetleń. udział w maratonie. w swym posiadaniu zabytkowego Forda Mustanga się 100 razy na drążku. przynajmniej 20 różnych krajów. na wakacje camperem. morsów. stary samochód. Polskę rowerem. samochodem na torze wyścigowym. do gazety. w trzech obcych językach jakiś czas chodzić na strzelnicę. kolekcję zabytkowych samochodów. nowe, skórzane glany, dobrej jakości. kostkę rubika w przeciągu 15 sekund. własną, malutką kapelę muzyczną. zorzę polarną. w posiadaniu trampolinę. wodospad Niagara. 200 pompek pod rząd. do tańczenia breakdance. w domu prywatną bibliotekę. w domu drobną winnicę. helikopterem. pamięć fotograficzną. Prypeć. się wina z porządnie dobrym rocznikiem. na rękach przez 10 minut. się niezależnym finansowo. kajakiem. się czołgiem. szpik kostny. z przyjaciółmi butelkę Jacka Danielsa. układać 10 różnych rodzajów kostek rubika. od deski do deski Biblię. w domu arsenał różnych gitar. podnieść się na drążku na jednej ręce. na wieżę Eiffla i zrzucić z niej papierowy samolocik. się salta w tył. się helu, po czym przeprowadzić konwersację. dom fotografiami rodzinnymi. kelnerowi napiwek na ponad 200 zł. papieża na żywo. pizzę we Włoszech. w quada. na gali boksu/MMA. się boso po śniegu. z Hiszpanem, we Włoszech, po angielsku. się żonglować. Martini we Włoszech. posąg Jezusa Chrystusa w Brazylii. samochodem przez niemieckie autostrady. 10 hot-dogów pod rząd. na koncercie Linkin Park. się na nocny maraton filmowy w kinie. w Księdze Rekordów Guinnessa. stanu nieważkości. na koncercie Luxtorpedy. w kartach historii (pozytywnie rzecz jasna). coś przepięknie szalonego. na głowie przez 10 minut. dzień w luksusowym hotelu. się samochodem w góry. sobie tatuaż. na pielgrzymkę do Częstochowy. patent na coś. swoją twórczość na wystawie. dom własnymi rysunkami. uczonym boksu przez zawodowców. wszystkie filmy z udziałem Charliego Chaplina. się jeździć na snowboardzie. się jeździć na nartach. księżyc przez silny teleskop. w naprawdę solidny rower. air show. zmienić życie kilku osobom na lepsze. w morzu/oceanie. Koloseum. Monę Lisę. się po stromej górze. do morza wiadomość w butelce. obszerne drzewo genealogiczne. Nową Zelandię. się łucznictwa. dobry aparat. komuś życie. w domu stary, działający gramofon. na życie pisaniem. kiedyś na światowych Dniach Młodzieży (A przynajmniej przed tym jak już całkowicie stanę się starym piernikiem). na wyścigu F1. we własną ławeczkę do ćwiczeń siłowych. się grać w golfa. szlachetną paczkę. własny teleskop. zdjęcia dobrym aparatem z London Eye, Statui Wolności oraz Wieży Eiffla. breakdance w miejscu publicznym. filmy na Youtube. 100. Najważniejsze – założyć szczęśliwą rodzinę. Jakby ktoś zauważył powtórki na tej liście to prosiłbym o zwrócenie o to w komentarzu. Wiem jaki roztrzepany gość jestem, kiedy spisywałem tą listę z zeszytu na laptopa przynajmniej 4 razy napisałem identyczne punkty. Postaram się teraz więcej pisać na ten temat, mam także nadzieję, że jak najszybciej skreślę któryś z obranych sobie celów, życzcie mi powodzenia ludzie i jeśli macie ochotę zróbcie coś podobnego.
30 rzeczy do zrobienia przed 30-stką Tik, tak, tik, tak. Nadchodząca trzydziestka to dla mnie wiek przełomowy chyba nawet bardziej niż 18- stka. Wkraczanie w dorosłość wiązało się dla mnie z oczekiwaniami wobec świata. 30- stka to z kolei trochę taka konfrontacja z oczekiwaniami świata wobec mnie. Mam wrażenie, że nie wypadam na tym tle najlepiej. Mam wrażenie, że większość z nas nie wypada na tym tle najlepiej. A jednocześnie wypada najlepiej jak potrafi. Coraz częściej uważam, że jest to zupełnie wystarczające. Co wobec tego powinniśmy zrobić przed 30stką? Chociaż jedną rzecz dozwoloną do lat 18stu. Najlepiej przynajmniej jedną dziennie. Zbudować dom. W swojej głowie. Bezpieczny kąt. I urządzić go po swojemu. Nigdy nie ulegać trendom, jeśli to nie są nasze trendy. I nie wpuszczać do głowy i serca nieproszonych gości. A jak wślizną się podstępnie i zburzą nam ściany, jak najszybciej ich wykopać. Posadzić drzewo. Podlewać je nadzieją. I marzeniami. I zrobić wszystko, by kiedyś zerwać z niego owoce. I nigdy nie przestawać wierzyć, że to się uda. Jak się nie uda, to usiądziemy na najwyższej gałęzi, będziemy dyndać nogami i zerkniemy w dół, żeby zobaczyć, jak wysoko udało nam się wspiąć. Spłodzić… coś tylko dla siebie. Hobby. Tak, oglądanie seriali to też hobby. Zrób coś tylko dla siebie i pamiętaj, że to bardzo niezdrowo porównywać swoje dzieci z innymi. Osiągnąć sukces w swoim życiu… wewnętrznym. Zaopiekować się sobą. Przytulić swoje wewnętrzne ja. I być wystarczającym. Bo bycie wystarczającym jest naprawdę wystarczające, wiecie? Rozwijać swoje umiejętności… Umiejętność odwalenia się od samego/samej siebie. Umiejętność przytulania własnego ja. Umiejętność słuchania siebie. Umiejętność niesłuchania osób, które mają po prostu inne doświadczenia/ wnioski/ opinie/ poglądy I NAWET, jeśli chcą naszego dobra, to tak naprawdę jest to dobro definiowane wg ich kryteriów. I my naprawdę mamy prawo mieć zupełnie inne kryteria. Codziennie stawać się lepszą wersją siebie. Lepszą dla siebie. Codziennie lepiej żyć. Ignorować tych, którzy mówią „więcej, mocniej i szybciej”. Kochać tych, którzy mówią „już wystarczy, jesteś najlepszy(a)”. Podbić świat. Swój własny. Swoich bliskich. To najważniejszy kosmos, o jaki musisz dbać. Zostać gwiazdą własnego filmu. Przestać przyznawać sobie role epizodyczne. Postawić siebie na pierwszym palnie. Nauczyć się czegoś nowego. Ale wciąż pamiętać o tym, co już wiemy. Co umiemy. Co osiągnęliśmy. Zastanowić się w końcu nad sobą! Daj spokój. rodzice prosili Cię o to wiele razy, mam rację? No więc się zastanów. Czego chcesz? Czego pragniesz? No i bądź w końcu rozsądny i zacznij się rozpieszczać! Zdobyć szczyt. Nie zważając na to, ile razy się potkniesz. Ile razy obetrzesz łokcie. Zdobądź szczyt. I niech to będzie Twój własny szczyt. To, czego chcesz, ale tak naprawdę. Nie dać się zdefiniować. Nie daj się wcisnąć w ramki. Nie daj się wcisnąć w jakieś idiotyczne listy trzydziestu rzeczy, które musisz osiągnąć przed 30stką. Zawsze spłacać kredyty zaufania. I tym bardziej staraj się konsekwentnie egzekwować takie należności od dłużników. Uporządkować swoje życie. Potem znów nabałaganić. Posprzątać. I trochę namieszać. I nie mieć do siebie pretensji. Być dziecinnym. Nie zapominać, że wciąż jesteś tym samym smarkaczem, któremu po prostu trochę przybyło lat. Zrobić chociaż jedną rzecz pt. „Daj spokój, bez sensu, to przecież się nie uda/ jest głupie”. Zainwestować w siebie. W swój czas. W wiarę w siebie. W wiarę w swoje marzenia. Zdradzę Ci sekret. Takie inwestycje zwracają się z wysokim procentem. Zrobić choć jedną rzecz, na którą masz ochotę, ale myślisz sobie „O matko, rodzice mnie zabiją”. Tak, wiem, że jesteś dorosły(a). Tak, wiem, że wciąż się boisz rodziców. Skąd wiem? Ja też. Zaszelej(my)! Oszczędzić sobie złych emocji. I złych ludzi. Trudne, wiem. Uczę się tego całe życie. Być bogatym w dobre chwile. Jak najrzadziej rachować, czy to się nam opłaca. Żyć. Zaoszczędzić trochę pieniędzy. Wydać na głupoty. Jesteś tego wart(a)! Być rozważnym. Być nierozważnym. Być sobą. Byś szczęśliwym. A przynajmniej próbować. Pamiętać, że nawet jeśli możesz wszystko, to nie musisz tak naprawdę nic. Bo wszystko to strasznie dużo, wiesz? Popracować nad językiem obcym. Nad tym najtrudniejszym. Nad językiem własnych potrzeb. To czego chcesz, nie zawsze jest tym, czego potrzebujesz. To, czego chcą od Ciebie inni, najczęściej nie jest tym, czego potrzebujesz. Wciąż się tego uczę. Odbyć podróż w nieznane. W te rejony swojej głowy, swoich możliwości, które chcesz (to najważniejsze) odwiedzić, ale się boisz. Bo nie dasz rady. Bo co powiedzą inni. Bo pewnie się nie uda. Bo to nie ma sensu. Spróbuj! Pracować nad lepszą organizacją czasu. Czasu dla siebie. Czasu na nicnierobienie. Na patrzenie w niebo. Na przytulanie bliskich. Na mówienie miłych rzeczy. Na uśmiechanie się do nieznajomych. Pamiętać, że nie musisz osiągnąć sukcesu / wjechać na najwyższy budynek świata/ wypić wina starszego od siebie/ zrobić czegoś szalonego/ zwiedzać świata/ zmieniać świata/ być podziwianym/ nieustannie się rozwijać/ umieć gotować/ znać kilka języków obcych/ spełniać oczekiwań, by być spełnionym. I NAJWAŻNIEJSZE. Przeczytać wszystkie listy rzeczy, które trzeba zrobić przed 30stką. Olać każdą z nich. Zrobić własną.
Miesiąc temu skończyłam 19 lat - szybko się przyzwyczaiłam do tej liczby, ale dotarło do mnie, że został mi ostatni rok nastoletniego życia. O takim typowym życiu nastolatki już dawno zapomniałam, bo od wypadku taty spadły na mnie wszystkie obowiązki i musiałam z dnia na dzień dojrzeć do tej sytuacji - opiekować się nie tylko szkołą, ale też domem, psem, rodzinną firmą, chorym dziadkiem i jego mieszkaniem, do tego dochodził też kanał i wszystkie obowiązki z nim związane. Od tamtej pory życie jest dla mnie 24-godzinną pracą, a wszystkie problemy i zajęcia rówieśników stały mi się zupełnie obce. Mimo wszystko te 20 urodziny zamkną w moim życiu pewien rozdział i chciałabym go dobrze zakończyć. Dlatego też stworzyłam listę 20 rzeczy, które chcę zrobić przed 20 urodzinami. Zdjęcie już nieaktualne(głównie z powodu długości włosów) - ale było zrobione niewiele czasu przed moimi 19 urodzinami, więc uznałam, że może pasować tematycznie. No nieważne. Przejdźmy do listy. 1. Mieć wprowadzony minimalizm - do mojego życia i domu. Zajmuję się tym już od początku tego roku, ale zmiany wprowadzam stopniowo, a przede mną wciąż długa droga. Po skończeniu szkoły może będę się chciała wyprowadzić i nie chciałabym zabierać ze sobą masy rzeczy, więc ograniczenie ich ilości już teraz będzie dobrym wyjściem. 2. Zaoszczędzić pieniądze. Z oszczędzaniem nigdy nie miałam problemu - jestem raczej skąpa jeśli chodzi o wydawanie ich. Przez całe moje życie mocno oszczędzałam po to, żeby później kupić sobie coś większego - nowe łóżko, laptop, m&g z Justinem, kamera. Teraz wchodząc w dorosłość mam większe cele, takie jak podróże, własne mieszkanie czy nawet odkładanie pieniędzy na starość. Poprzedni krok - czyli minimalizm - też na pewno mi pomoże nie wydawać pieniędzy na głupoty. 3. Wybrać się na road-trip. Nie potrzeba wiele pieniędzy i czasu, żeby tworzyć wspomnienia. Wystarczy znaleźć towarzystwo i punkt do zwiedzania w okolicach. W moim życiu potrzeba mi więcej takich podróży! 4. Spędzić weekend bez urządzeń elektronicznych. Dwie noce pod namiotem na działce mogą być fajną przygodą i powrotem do dzieciństwa. 5. Zrobić bazę z kocy. Chociaż ten jeden, ostatni raz. 6. Napisać list do siebie. I przeczytać go za 10lat. 7. Przejechać się przerażającą kolejką górską. Całe życie ich unikałam, więc jak nie teraz to nigdy. 8. Zagłosować w wyborach! Po osiemnastych urodzinach jeszcze nie miałam okazji - wybory samorządowe wypadną na listopad, po moich urodzinach, ale wciąż w tym samym roku, więc niech będzie. 9. Przeczytać 20 książek. Dwadzieścia książek nie powinno być problemem, chociaż będzie to wymagało ode mnie zmiany nawyków. 10. Mieć 100 000 subskrypcji. W momencie gdy to piszę jest ich już 90K, więc mój cel nie jest bardzo ambitny, ale ta liczba ma dla mnie wielkie znaczenie. Pokaże, że coś jednak wyszło z całego tego nagrywania i pozwoli mi myśleć o tym jeszcze poważniej. Nawet jeśli w przyszłości szukałabym zwykłej pracy w marketingu czy nowych mediach - to już jest fajne doświadczenie i sukces, o którym warto wspomnieć w CV. 11. Pracować ciężko na dobre oceny. Będzie ciężko - było nawet, jak olewałam szkołę z powodu nadmiaru obowiązków - ale to ostatni rok, dam radę. 12. Zrobić listę rzeczy do zrobienia i miejsc do odwiedzenia. Najlepiej w formie osobnego zeszytu - razem ze zdjęciami i opisami. 13. Napisać jakąś dłuższą historię. Od dzieciństwa zawsze pisałam różne opowiadania, co później przerodziło się w pisanie fanfictions i zakładanie wielu blogów. Od lat już się za to nie zabierałam, ale fajnie będzie przeczytać moje stare historie i dopisać kilka rozdziałów. 14. Chodzić spać przed 23 przez miesiąc. I nareszcie zacząć się wysypiać. 15. Zrobić mięśnie. Po ostatnich miesiącach lenistwa zarys mięśni na moim brzuchu już się rozmywa, a ręce stają się słabsze, więc pora zabrać się za siebie. 16. Nie skąpić. Czasu, uśmiechu, komplementów. 17. Obejrzeć wschód i zachód słońca. Oczywiście już to kiedyś robiłam - ale tego nigdy za dużo. 18. Zapełnić trochę przepiśnik moimi ulubionymi przepisami. Wegańskimi i wegetariańskimi - bo to je odkrywałam przez ostatni rok. 19. Znaleźć więcej inspirującej muzyki. Więcej piosenek, które dadzą mi tyle motywacji co Glorious - Macklemore. 20. Zorganizować imprezę urodzinową! Nie świętowałam 18 i 19 - więc nadeszła pora to nadrobić, bez żalu i wyrzutów sumienia. inspiracja:
rzeczy do zrobienia przed 18